SONDENBERG krok po kroku
A tak to wszystko wyglądało krok po kroku, metodą gospodarczą. Wszystko wykonane samemu oczywiście bez dachu..
1.wykopy
2. Ławy
3. Ściany fundamentowe z ociepleniem i wypełnienie
4. Ściany z boczków HH oraz słupy żelbetowe z szalunków systemowych
5.Strop monolit
6. Ściany poddasza, kolankowe oraz wieńce
7. Dach...
I tutaj się zatrzymamy na chwilę bo boli to do tj pory. Mianowicie znaleźliśmy Super fachowca, same pozytywne opinie, poprostu lepiej być nie mogło. Wszystko dogadane ale na gębę niestety. Pan zjawił się zgodnie z terminem. Z naszej strony postaraliśmy się zeby też wszystko było na czas, więc całe drewno przywiezione rozłożone itd itd. Pan w ten sam dzień postanowił ze niezrobi tego dachu. Pomimo błagań, negocjacji ( więcej kasy), łez, Pan zwinął ekipę i to by było na tyle... zostaliśmy z ręką w nocniku. Zima za pasem, drzewo na ziemi... na szczęście istnieją jeszcze prawidziwi i dobrzy ludzie. Kolega z kawalerskich lat który budował dachy od lat lecz przebranżowił się na hale powiedział że zrobi to z powodu postoju w jednym z projektów. Wdzięczność do końca życia. Od tego czasu... nic bez umowy! Ale wróćmy do zdjęć...
To by było na tyle.. teraz czekamy na lepszą pogodę i lecimy z oknami ...